Na samym początku chce zaznaczyć, że to nie jest klasyczna beza. Nie znajdziecie tu chrupiącej skórki i miękkiego środka. Beza nie rozpływa się na języku. Jest za to ciągnąca, czekoladowo - orzechowa, przepyszna! Moja mama kazała zmienić nazwę na "ciasto bezowe", jednak ja pozostaje przy bezie. W końcu robi się tak samo. Mielone orzechy całkowicie zmieniają teksturę. Może posmakuje Wam bardziej niż tradycyjna? Wypróbujcie! ;)
Składniki:
Beza:
4 białka
120
gramów drobnego cukru4 białka
70 gramów orzechów włoskich
70 gramów orzechów laskowych
2 łyżeczki kakao
1 łyżeczka octu winnego
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
Krem:
250
gramów twarogu 3 – krotnie mielonego
70
gramów gorzkiej czekolady
70
gramów mlecznej czekolady
50 mililitrów
kremówki
Beza:
białka (najlepiej starsze i w temperaturze pokojowej) wlać do misy miksera i
ubijać na średnich obrotach, aż lekko się spienią. Cały czas ubijając dodawać
stopniowo cukier. Następnie delikatnie wmieszać zmielone orzechy i kakao. Na
samym końcu dodać ocet i przesianą mąkę ziemniaczaną. Białka ubite prawidłowo
powinny być błyszczące, sprężyste i nie wypadać z misy podczas odwracania.
Przygotować dwie keksówki o wymiarach
30 x 10 cm – wyłożyć dno papierem do pieczenia. Masę podzielić na pół i
przełożyć do formy.
Suszyć
w temperaturze 100 – 110 stopi przez 70 – 90 minut z termo obiegiem. Wyłączyć
piekarnik i pozostawić bezę w piekarniku najlepiej na całą noc.
Krem: czekoladę roztopić w mikrofali
lub kąpieli wodnej. Następnie przestudzoną połączyć z serkiem i i podbitą kremówką. Dokładnie wymieszać.
Odczekać chwilę, aż stężeje.
Wykonanie: jeden blat bezowy ułożyć na
paterze. Wyłożyć cały krem, przykryć drugim blatem. Dowolnie udekorować.
Inspiracja: BBCGoodFood
Smacznego! ;)
Fantastycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńO mamo!! Wygląda wspaniale! Zjadłabym z przyjemnością!
OdpowiedzUsuńJeśli smakuje choć w połowie tak dobrze jak wygląda, to jestem kupiona bez reszty:))
OdpowiedzUsuńWspaniała beza! Pycha! *.*
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, uwielbiam bezy czekoladowe z kremem! :D
OdpowiedzUsuńZobaczyłam i przepadłam :) Musze wypróbować twój przepis. Ostatnio kocham bezy! A takiej z czekoladą jeszcze nie próbowałam :))
OdpowiedzUsuńFantastyczna! Na pewno zrobię :)
OdpowiedzUsuńWygląda fenomenalnie. Beza + czekolada + truskawki to połączenie fenomenalne.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam ani ręki ani cierpliwości do bez. Ale ćwiczenie czyni mistrza!
Może kiedyś zrobię coś tak pysznego!
Pozdrawiam! :)