Przyznam szczerze, że nie ciągnie mnie za bardzo w kierunku bez. Robię je tylko na specjalne życzenie. W sezonie truskawkowym - wręcz obowiązkowo. Przede wszystkim po to, żeby sprawić radość mamie, która uwielbia bezy. Bez wahania odpowie, że to jej ulubione ciasto. Może i Wy chcecie sprawić przyjemność bliskiej osobie? Jeśli tak, to gwarantuję, że na widok tego tortu uśmiech sam pojawi się na buzi. Polecam! ;)
Składniki:
Beza:
7 białek
300
gramów drobnego cukru1 łyżeczka octu winnego
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
Sos truskawkowy:
500 gramów truskawek
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka cukru pudru
1 łyżka mąki ziemniaczanej
500 mililitrów śmietanki kremówki
1 łyżka cukru pudru
200 gramów truskawek do dekoracji
wiórki czekoladowe
Beza: białka (najlepiej starsze i w
temperaturze pokojowej) wlać do misy miksera i ubijać na średnich obrotach, aż
lekko się spienią. Cały czas ubijając dodawać stopniowo cukier. Na samym końcu
dodać ocet i przesianą mąkę ziemniaczaną. Białka ubite prawidłowo powinny być
błyszczące, sprężyste i nie wypadać z misy podczas odwracania. Na papierze do
pieczenia narysować cztery kręgi i wyłożyć białka. Wstawić do nagrzanego do 140
stopni piekarnika i piec z termo obiegiem przez około 10 – 12 minut, potem
zmniejszyć do 100 stopni i suszyć przez około 100 minut. Wyłączyć piekarnik i
pozostawić bezę w piekarniku najlepiej na całą noc.
Sos: truskawki zblendować razem z
cukrem pudrem i sokiem z cytryny. Przelać do garnuszka i podgrzewać na wolnym
ogniu. Dodać przesianą mąkę ziemniaczaną. Doprowadzić do zagotowania – cały
czas mieszać, ponieważ łatwo się przypala. Po 3 minutach zdjąć z ognia i
zostawić do ostygnięcia.
Śmietankę kremówkę ubić na sztywno
razem z cukrem pudrem – przed samym składaniem tortu.
Wykonanie: na paterze ułożyć pierwszy
bezowy blat – wyłożyć ¼ kremówki, położyć parę truskawek (pokrojonych w
plasterki), polać sosem truskawkowym. Przykryć kolejnym blatem i lekko
docisnąć. Tak samo postąpić z resztą blatów bezowych. Wierzch tortu udekorować
truskawkami (u mnie w czekoladzie) oraz wiórkami czekoladowymi.
Smacznego! ;)
Ale pychota.Truskawki,czekolada,śmietana i beza.
OdpowiedzUsuńo matkooo jakie cudo:)
OdpowiedzUsuńsame pyszności :)
OdpowiedzUsuńDziewczyno jakie Ty robisz super rzeczy! lubię tego bloga i na pewno coś zrobię wg Twoich przepisów :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRozpusta :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam tortu bezowego , sama za bezą nie przepadam ale muszę się rozglądnąć za kimś kto lubi bo to musi byc ogromne przezycie coś takiego stworzyć !!!!
OdpowiedzUsuńps truskawki w czekoladzie są mega!!!
Jakie cudeńko :)
OdpowiedzUsuńImponujące :)
OdpowiedzUsuńPatrząc na zdjęcie trudno uwierzyć, że można takie cudo upiec. Bajka po prostu bajka. Ślinka sama leci. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńwow wow wow i jeszcze raz wow! :) robi ogromne wrażenie
OdpowiedzUsuńObłędny!
OdpowiedzUsuń